piątek, 31 stycznia 2014

Rozdział VI

Od Autorki :
Hej dziękuję wam Kochani za 460 odsłon i 11 komentarzy ;) !!!
Jesteście naprawdę wspaniali ;)
Oto kolejny rozdział ;)
Byłabym niezmiernie wdzięczną za szczere komentarze i uwagi dotyczące FF ;)
One jednak bardzo motywują do pisania i wpływają na jakość rozdziałów ;)
Mam nadzieję że robię postępy ;)
Przepraszam za błędy i nie dociągnięcia ;*
Następny rozdział będzie specjalny... WALENTYNKOWY :)
Tym czasem nie przedłużam ;****

@princettta XX





Całą noc przesiedzieliśmy nadrabiając zaległości.
Leżeliśmy na łóżku i po prostu rozmawialiśmy.
Było w tym coś magicznego ale i prostego , zwyczajnego.
Sam jak nikt inny potrafił rozbawić mnie do płaczu.
W końcu mój sam wrócił... Nie mogę go stracić.
- Mieliśmy spore problemy finansowe ale już jest dobrze i ...
- I ... ? - zapytałam zaciekawiona
- I przeprowadzamy się tu znów... - roześmiał się
- Sam tak się cieszę - rzuciłam się na niego.
- Ja też ... a wiesz że będziesz mieć nowego sąsiada ... - powiedział z uśmiechem
- Nie gadaj ...
- Yhym - zachichotał
- Nie mogę cię stracić - powiedział nagle przeczesując mi włosy
- Nie zostawiaj mnie ...
- Nigdy - uśmiechnął się i zbliżył swoje usta do moich.
Po chwili nasze usta złączone były a pocałunek był coraz bardziej namiętny.
- Emily Kocham Cię...
Nagle przerwaliśmy pocałunki.
Sam pogłaskał mnie po policzku i wpatrywał się w oczy.
- Muszę już iść ale do zobaczenia za tydzień w szkole - uśmiechnął się i zniknął



Leżałam jeszcze tak przez chwilkę zbierając myśli.
Następnie wykręciłam jak najszybciej numer do Liv
- Debilu wiesz że jest 4 nad ranem ?! - krzyknęła Liv
- Całowałam się z Samem a Zayn skrywa więcej tajemnic niż my wszyscy...
- Czekaj że co ?!
- Masz chwilkę ? - zachichotałam
- Bardzo zabawne , będę u ciebie za dwie godziny - powiedziała zaspana
- Co tak długo ? - zapytałam
- Nie dobijaj mnie dziewczyno - wyłączyła się
Po 2 godzinach niedospana Liv dowlokła się z worami pod oczami i w dresie.
- Wow ... - krzyknęłam na jej widok
- Nic nie mów ...
- No dobra
- Raczej mów ale nie na temat mnie tylko opowiadaj !!!
- No więc ... - i tak zaczęłam historię...

* Tydzień Później *

Jak zwykle wstałam rano.
Wzięłam pierwsze lepsze ciuchy i ruszyłam ku łazience.
Szybki prysznic i spięcie włosów w kitkę trwało sekundę.
Następnie zbiegłam na dół na śniadanie.
Moja mama od rana pichciła naleśniki.
Greyson - mój brat - latał od kąta do kąta.
W sumie od śmierci taty wiele się zmieniło.
Bywało naprawdę ciężko ale sobie poradziłyśmy.
Przez jakiś czas wszystko było na mojej głowie.
Mama miała depresję i nie umiała sobie z nią poradzić.
Cieszę się że teraz widzę jej uśmiech.
Wszystko wraca do formy.
Zjadłam z rodzinką cudowne śniadanie a potem ruszyłam do autobusu.
Podróż minęła bardzo sprawnie a na przystanku pod szkołą czekała na mnie Livi.
- Ty buntowniczka - uśmiechnęła się
- Ty laska - zaczęłyśmy się śmiać i rzuciłyśmy się sobie na szyje a następnie ruszyłyśmy w stronę szkoły.
Do lekcji miałyśmy 20 minut czyli wystarczającą ilość na krótką rozmowę na parapecie.
- To dziś - uśmiechnęła się Liv
- Co dziś ? - zapytałam zdezorientowana
- Sam się przenosi , pamiętasz ?
- A no tak - pokiwałam głową


- Gadałaś z Zaynem ?
- Nope
- Why ?
- Nie wiem czy dać mu drugą szansę , boję się...
- Yhym , a jak z Samem ?
- Od pocałunku nie gadaliśmy i nie wiem jak będzie
- Kochana ładnie to tak na dwa fronty - zachichotała
- Ale ja ...
- Którego wybieramy ?
- Na razie żadnego ...
- Jesteś jak Elena z pamiętników wampirów - zaśmiała się
- Bardzo zabawne
- Wiesz ja jestem team damon.
- Hej Emily - usłyszałam tak bardzo znajomy głos
- O wilku mowa - zachichotała
- Zayn - uśmiechnęłam się niezręcznie
- O jakie ploteczki do was doszły na mój temat jeśli mogę wiedzieć ? - uśmiechnął się
- A nic nic tylko tak Emily opowiadała że ciekawie byłoby jak byś ją pocałował - zaśmiała się Liv
- Liv ! - krzyknęłam
- O bardzo dobry temat , kiedyś trzeba wypróbować w praktyce - popatrzył się na mnie i uśmiechnął się. Chyba się mocno zarumieniłam...
- Miałyście może ochotę wybrać się ze mną na imprezę stulecia w tą sobotę do Lou ?
- Jasne będziemy na pewno - uśmiechnęła się Liv
- Emily , możemy pogadać ?
- Jasne - zmroziłam wzrokiem Liv i ruszyłam w stronę Zayna
- Em , od dwóch tygodni świruję. Byłem z tobą szczery , chciałbym żebyś była również ze mną szczera i powiedziała czy mam na co liczyć?
- Zayn jesteś naprawdę cudowny ale ...
- Nic nie mów , rozumiem ...
- Ale nie o to mi chodzi , ja ... ja potrzebuje czasu.
- Oczywiście , rozumiem... a czy ta impreza nadal będzie aktualna ?
- Wiesz może powinniśmy się wstrzymać okej ?
- Jasne , a czy mogę cię chodziarz przytulić ?
- Okej - uśmiechnęłam się
- Naprawdę zależy mi na tobie i wiec że będę cię pilnował - uśmiechnął się.
- Hej - usłyszałam
- Sam ? - zaskoczona podbiegłam rzucając mu się na szyje
- Zayn to jest Sam, mój najlepszy przyjaciel i ...
- jej chłopak - przerwał mi...
- Miło mi jestem Zayn , Przyjaciel Emily i jej wybawca z opresji - zaśmiał się patrząc mi w oczy
- Czy ty masz jakiś problem ? - naprężył mięśnie i z gniewną miną ruszył w stronę Zayna
- Nie wręcz przeciwnie - uśmiechnął się z niepokojącym błyskiem w oczach - No nic ja już spadam i chyba urywam się z lekcji , pa moja piękna - uśmiechnął się zadziornie i ruszył w stronę drzwi.
Nagle zayn odwrócił się i szybkim krokiem ruszył w moją stronę...
- W zasadzie zapomniałem o jednym - ujrzałam ten blask i obawiałam się jego zachowania coraz bardziej - Przepraszam - w paradował między nas z tryumfalnym uśmieszkiem i pocałował mnie bardzo namiętnie , a następnie ukłonił się posyłając w stronę Sama oczko a do mnie krzyknął :

- Możesz powiedzieć Liv że już wiesz jak to jest - posłał uśmieszek i zniknął schodząc po schodach  w kierunku wyjścia.
- Co to za jeden ? - zawołał Sam
- Jestem twoją Dziewczyną ?
- A tak nie jest ? - zapytał zaskoczony
- Nie wiem
- Jesteś moja ... - szepnął do ucha i objął mnie...


Koniec

2 komentarze:

  1. Robisz małe postępy, rozdziały są już dłuższe, tylko nie wiem dlaczego wyglądają tak jakby był to wiersz a nie opowiadanie. Zaczyna się dziać wreszcie jakaś konkretna akcja i kończy się lanie wody :P
    Liczę na szybciutkie dodanie kolejnego xx

    Em

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kochana :*

    OdpowiedzUsuń