sobota, 30 listopada 2013

Rozdział II

Ten rozdział dedykuję
Wszystkim czytelnikom i fanom FF ;) A szczególnie trzem osobom :
♥  @emmmm1999    ♥  @Szeksi_Animal   ♥   @ViaKeyz   ♥
Zmieniłyście moje życie , dziękuję że uczyniłyście je wspanialszym zwykłą rozmową , zwykłymi słowami , po prostu sobą  <3 To dzięki wam uwierzyłam w sb i to dzięki wam tu jestem ;***
Nigdy się wam nie odwdzięczę za to że zawsze mogłam na was polegać i za to że ZAWSZE BYŁYŚCIE PRZY MNIE '
Kocham XX

                               
                                                                   Od Autorki :

Na początek bardzo dziękuję za 102 wyświetlenia <3
Jesteście wspaniali ;*
Byłam pewna że bd najwyżej 20 a tu 102 ;D
Dziękuję za pierwszy komentarz <3
Bardzo mnie zmotywował na tyle że następny rozdział wstawię we wt ;)
Mam nadzieję że spodoba wam się ten rozdział i ogólnie blog ;)

LICZĘ NA WASZE KOMENTARZE , GDYŻ ZALEŻY MI NA WASZEJ OPINI I CHIAŁABYM WIEDZIEĆ CO MYŚICIE O TYM BLOGU . CO MOŻNA TU ZMIENIĆ , DODAĆ , ODJĄĆ .


Dziękują jeszcze raz
Miłego czytania i do wtorku XX
                 
 @princettta





Rozdział 2 



Było Późno , a impreza zaczęła się rozkręcać.
Utkwiłam w ramionach Zayna zresztą i tak nie chciałam się z nich uwalniać.
Było mi tak zimno , jak zawsze popełniam podstawowy błąd : Brak kurtki , bluzy czy czegokolwiek co dałoby mi w takiej chwili ciepło.
- Emily choć pojedziemy do domu - szepnął Zayn.
Delikatnie odsunął mnie od siebie i złapał za rękę ,  normalnie wyrwałam bym ją ale byłam zbyt pijana i do końca do mnie nie doszło że w tej chwili Zayn Malik : największy przystojniak w mojej szkole , największy bad-boy ever , chłopak z ciut za wysoką samooceną i zbyt pewny siebie trzy mnie za rękę i zmierza kierując mną do samochodu. Miął takie ciepłe ręce a ja takie lodowate.
- Skradziony czy ... na pewno skradziony - zawołałam na widok drogiego samochodu Zayna
- Hahaha nie jesteś zbyt ciekawa - zaśmiał się , a następnie delikatnie puścił moją dłoń. Wyjął z kieszeni skórzanej kurtki kluczyki a następnie podszedł i otworzył mi drzwi i pomógł wejść do środka.
Wsiadłam jakoś niezgrabnie. Zayn Obszedł samochód szybko siadając za kierownicą.
-Zapnij Pasy - powiedział
- Ale...
-Zapnij proszę - popatrzył mi się głęboko w oczy. Zapięłam... tak jak prosił .

Auto ruszyło. Podróż mijała w ciszy. Czemu On musi mieć zawsze kontrolę nad wszystkim ?
To mega wkurzające.
 Kim był ten " Matt" i czego chciał ode mnie i od Zayna ? Czemu Zayn był taki wkurzony ? - w głowie roiło mi się od pytań na których było bark odpowiedzi.
- Wiesz że jutro musisz iść do szkoły - nagle powiedział Zayn wyrywając mnie z zamyślenia
- Weź mi nawet nie mów . - powiedziałam obolałym głosem - Gdzie jedziemy ? Mój dom był w drugą stronę.
- Przenocujesz u mnie.
- Ale Zayn ja nie mogę ...
- Ciekawe jak rodzice zareagują na pijaną córeczkę
- Fakt nie pomyślałam ale jak zareagują na pijaną córeczkę która nocowała u chłopaka którego nawet nikt nie zna. - powiedziałam lekko wkurzona , w końcu czemu ostatnie słowo musi zawsze należeć do niego !!!
- Hmmm nie wiem , ale myślę że tak czy tak nie będą zadowoleni - roześmiał się
- Może masz rację. Zawieź mnie do Olivi. Kurde przecież u niej jest remont !
- Rano coś wymyślimy. - uśmiechnął się - Ale następnym razem proszę cię nie pij tyle - roześmiał się
W sumie Zayn nie był najgorszy , był nawet słodki ale zbyt wkurzający. Czułam jakby mnie coś do niego przyciągało i równocześnie odpychało.
Jechaliśmy bardzo szybko, światełka latarń migotały mi przed oczami.
Myślałam teraz o nim i tylko o nim. Nagle poczułam się bardzo senna i momentalnie moje powieki stały się bardzo ciężkie.
Zasnęłam...


Zadzwonił mój budzik w komórce. Obudziłam się. Leżałam na wielkim łóżku w równie wielkim pokoju.
Był on bardzo nowocześnie wykonany. Jedna ścinana calusieńka była wypełniona zdjęciami.
- Gdzie ja do cholery jestem ?!
 Odgarnęłam kołdrę i wstałam. Poczułam wielki ból głowy.  Za dużo wczoraj wypiłam.
Spostrzegłam że jestem w sporo za dużej bluzce męskiej i jakiś dużych dresowych spodniach.
Wyglądałam komicznie.
Ale chwilę ... Jak to się na mnie znalazło ?
Co wczoraj się wydarzyło ?
No i gdzie jestem ?
Moja sukienka wisiała na wieszaku a buty leżały przy stoliku gdzie leżała moja torebka.
Rozejrzałam się po pokoju. Na jednej ścianie wisiało pełno zdjęć.
Podeszłam tam i spostrzegłam że to zdjęcia Zayna.
Jestem u Zayna. Wczoraj zasnęłam w jego aucie a obudziłam się gdy wnosił mnie na rękach do pokoju na samej górze. Pamiętam jak wyciągnął z szafy jakieś ciuchy i zszedł na dół po aspirynę i wodę. Pamiętam jak siedział przy łóżku aż nie miał pewności że śpię.
Usiadłam na łóżku i oparłam się łokciami.
Zaczęłam sobie wszystko przypominać powoli ale przypomniałam sobie wszystko.
Siedziałam a właściwie leżałam tak z pół godziny.
W końcu wstałam i podeszłam do okna.
Było już jasno. Na parapecie leżał zegarek. Wskazywał on na równo 9;00
Chwila dziś wtorek.
- Choler szkoła !!! - migiem ruszyłam ku moim ubraniom.
Zrzuciłam z siebie bluzkę i zaczęłam z siebie ściągać spodnie.
- Jakie ja mam widoki z rana ! - nie , nie , nie błagam tylko nie ON. A jednak.
- Zayn !!! - krzyknęłam ubierając szybko sukienkę
- Spokojnie Emily , ja tylko chciałem upewnić się czy wstajesz i jak się czujesz - zachichotał
- Wszystko okej ,a teraz zmiataj !!!
- Miałem właśnie już iść
Zayn puścił mi oczko , przegryzł wargę a następnie przekrzywił głowę
- Śniadanie stygnie
- Wiesz że się do szkoły spóźnimy - krzyknęłam - A ty mi o jakimś śniadaniu gadasz ?
- Spokojnie Ogierku , dziś jest wtorek
- Czyli ? - zapytałam z lekką irytacją
- Na dziesiątą trzydzieści
- Ah no tak, pamiętałam - powiedziałam próbując wybrnąć z kolejnej sytuacji kiedy to Zayn Malik miał rację.


- Oczywiście kochanie ty zawsze masz rację - zaśmiał się - To co zejdziemy na śniadanie ?
- Nie jestem głodna i rzygać mi się chce - bąknęłam pod nosem
- No to chociaż zażyj lekarstwa - uśmiechnął się i pociągnął mnie za rękę i przysunął do siebie tak że staliśmy oko w oko.
- Po prostu nie bądź taką królową śniegu - uśmiechnął się
- Przy tobie ? Nie gwarantuję - szepnęłam
Zayn popatrzył się na mnie i docisnął do siebie tak że patrzyliśmy sobie prosto w oczy
- Postaraj się- uśmiechnął się
- Spróbuję - szepnęłam
Następnie Zayn przycisną mnie do ściany i namiętnie pocałował w usta a ja odwzajemniłam jego pocałunek.
Cały świat przestał dla mnie istnieć liczyło się tylko to co działo się tu i teraz.
Zapowiadał się ciekawy dzień ...







6 komentarzy:

  1. Hmmmm zapowiada się naprawdę ciekawe ff. Tylko taka jedna rada nie rozwijaj tak szybko fabuły. Postaraj się by Emily była taka bardziej niedostępna:) Ogólnie jest superowo!!!! Pisz szybciutko
    @Caroline_2000pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaardzo dziękuję Kochana <3333 Dziękuje za rady ;) następny rozdział bd lepszy <3 Xx

      Usuń
  2. Kurczak kurczak KURCZAK !!!
    Jak ty mogłaś w takim momencie przestać pisać ?!
    Udusić i wyrwać piórka :P
    Zaczyna mi się podobać jeszcze bardziej :P
    Czekam z mega niecierpliwością na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha dziękuję kochana <3 następny rozdział we wt <3

    OdpowiedzUsuń
  4. jejku jesteś niesamowita <3 ale faktycznie akcja bardzo szybko się dzieje....Błagam cię pisz następny, bo nie mogę się doczekać <3
    @ally_1D_UJ

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam,że przeczytałam dopiero teraz, ale naprawdę zabrakło mi czasu!
    Masz talent do pisania, serio!
    Ale podpiszę się pod poprzedniczkami: akcja rozgrywa się trochę za szybko...
    ~@Hungry_Potato
    Zapraszam na http://my-mad-soul.blogspot.com/ :D
    PS. Świetny wygląd!

    OdpowiedzUsuń